niedziela, 14 sierpnia 2011

...czas...

    W miarę upływu lat, wydaje mi się, że czas zaczął płynąć nieco inaczej....
Będąc dzieckiem, każdego dnia działo się coś innego.... coś nowego.... Gdy zaczęła się szkoła, dni różniły się od siebie... poznawaliśmy nowych ludzi.... Miałem wrażenie, że wówczas tygodnie są niewiarygodnie długie, nie wspominając o miesiącach i latach.... 
    Teraz znajduję się w miejscu, gdzie czas przestał mieć znaczenie.... W związku z wykonywaną pracą, w której niemalże codziennie wykonuję tą samą czynność, dni wydają się być minutami.... Spoglądając co jakiś czas w kalendarz jestem zaskoczony otrzymanym widokiem.... widzę tylko luty.... maj..... sierpień.... nawet nie wiem, gdzie uciekają poszczególne dni....
    Mój tryb życia temu sprzyja.... Po pracy, moje codzienne czynności są wykonywane w określonym porządku.... Przyzwyczaiłem się do tego w miarę upływu czasu.... Pasuje mi to.... Dysponuję dużą ilością wolnego czasu, dzięki któremu mogę zająć się takimi rzeczami, na które zwyczajnie kiedyś nie miałem czasu, bądź wydawały mi się one jego stratą.... 
    Kaligrafia.... to prawdziwy pochłaniacz czasu.... a i efekt bywa miły.... Pisanie listów od czasu do czasu wypełnia weekendową pustkę.... Nie ukrywam, że lubię również gry komputerowe.... Niektóre pozwalają całkowicie wyłączyć myślenie, co mi czasami się przydaje.... umysł odpoczywa od dręczących myśli.... 
    W ten spokojny sposób upłynęły mi 4 lata... gdy wracam na urlop do domu, mam wrażenie jakbym nigdy nie wyjeżdżał.... jednak za każdym razem widzę zmiany.... Najbardziej zauważalny upływ czasu widać po dzieciach.... użycie starego powiedzenia, że "rosną jak na drożdżach" jest jak najbardziej na miejscu.... Małe szczerbate szkraby zamieniają się w coraz to większe dzieciaki.... pierwszy dzień w szkole, pierwsza komunia.... niedługo gdy przyjadę na urlop okaże się, że trafię na 18-te urodziny.... Przerodzą się w nastolatków.... będą poznawać innych ludzi.... szukać swoich "połówek".... łączyć się.... Będą sami mieć dzieci.... itd..... 
    Gdy na nich patrzę, uświadamiam sobie w jak szybkim stopniu się starzeję.... następuje to coraz szybciej.... Czas płynie coraz szybciej..... Mam już swoje lata, ale czy naprawdę przeżyłem tak wiele?.... Mój czas powoli przemija.... Żałuję wielu rzeczy, które zrobiłem.... Dręczące mnie wyrzuty sumienia są karą.... 
    Pewna osoba zapytała się mnie kiedyś, czy jeżeli miałbym możliwość to czy cofnąłbym czas?... Moja odpowiedź brzmi tak..... Nie dopuściłbym do wielu rzeczy które zrobiłem.... Czy to by coś zmieniło?.... Myślę, że tak.... Wręcz  jestem o tym przekonany.... Czy byłbym szczęśliwy teraz?.... Nie wiem... na pewno spokojniejszy.... 
    Teraz gdy czas płynie tak szybko, zastanawiam się czy nie powinienem się spieszyć aby zrobić coś z własnym życiem.... póki co czekam.... lecz czy to dobre wyjście?.... Nie tylko ja się nad tym zastanawiam.... lecz są ludzie, którzy wiedzą coś o tym.... Dlatego też pozwolę sobie przytoczyć pewien wiersz..... Myślę, że każdy po jego przeczytaniu powinien choć przez chwilę pomyśleć o swoim własnym życiu.... Ja myślę o nim codziennie.... 


"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą"



                          ks. Jan Twardowski


   Więc śpieszmy się, gdyż czasu cofnąć się nie da....

Brak komentarzy: